Jedząc oczami

Holistyczne uzdrawianie|Nowy Blog|Terapeutka Gaja|Witarianizm

Chyba nie trzeba nikogo przekonywać, że zmysły wzroku i węchu stanowią kluczowy element w jedzeniu. To zapach posiłku nas do siebie przyciąga albo jego wygląd, kolor, struktura , sposób podania. Dla mnie kolor ma fundamentalne znaczenie bo zmieszanie np. Szpinaku z burakiem tworzy odstręczającą nieco barwę. Okazuje się, że w kuchni posługujemy się malarską paletą kolorów i warto wiedzieć jaki efekt końcowy tworzą kolory podstawowe łączone ze sobą. Jak bardzo kolor wpływa na nasz apetyt łatwo zauważyć u dzieci, które uwielbiają intensywne, żywe kolory bo żywy kolor to w gruncie rzeczy samo życie. Na początek warto wiedzieć, że miksowanie czerwonych i zielonych owoców i warzyw kończy się uzyskaniem efektu ( mówiąc kolokwialnie) kupy 🙂. … dlatego ja osobiście zwracam na to uwagę bo moje oczy też jedzą:-)….cudownej zabawy z kolorami życzę. A wczorajszy główny posiłek na zielono czyli sok ze szpinaku, jablka, imbiru. Smacznego i pełnego energii dnia dla Was.

Udostępnij artykuł na:

Poprzedni wpis
Co knuje umysł? Witariańska przypowieść. Nie wszystko czego pragniemy jest tym, czego potrzebujemy.
Następny wpis
Ceremonia kakao