Ceremonia kakao

Blog|Eko zycie|Filozfia wiejskiej gospodyni domowej|Nowy Blog|Terapeutka Gaja|Witarianizm

Ceremonia kakao. Przywędrowała do nas z Ameryki Południowej i rozgaszcza się w naszych domach. Przez Azteków i Inków uważana była za napój bogów. Ceremonialne kakao pochodzi z pierwotnych rodzajów kakaowca z Gwatemalii, Peru. Ma mnóstwo składników odżywczych: cynk, żelazo, magnez, potas. Natlenia organizm, działa pobudzająco. Dla mnie istotne jest źródło kakao bo jak wiemy ono obok czekolady i kawy pochodzi często. Niewolniczych upraw. Dlatego sięgam po to fair trade i organiczne. Zaczęłam pić ten rodzaj kakao aby zastąpić kawę i nie pić jej dużych ilości a w przypadku kawy nałóg polega w moim przypadku na rytuale bycia ze sobą i poświęcania sobie i bliskim uwagi z filiżanką kawy. Ceremonialne kakao uprawiane z miłością i przygotowywane w atmosferze celebracji miłości oraz uwaznosci powoduje, że zwykły rytuał zamienia się w magiczny. Oczywiście można to samo zrobić z czasem na picie ziół albo herbaty. Szamani południowo amerykańscy rozmawiają z rośliną kakaowca i za jej pośrednictwem łączą się z przodkami. Dlatego ta roślina jest święta a picie jej napoju staje się odświętną ceremonia. Zwiększa się siłą tego rytuału gdy robię to z Pavlem lub przyjaciółmi. To kakao zmniejsza stres, produkuje więcej seretoniny czyli hormonu szczęścia. Uspokaja ośrodkowy układ nerwowy, jest afrodyzjakiem. Nie dość, że zdrowe to pełne radości otwierające serce. Ceremonię z użyciem kakao można wzbogacić rozmową z tą rośliną Oddajemy jej to co nam nie służy, nasze troski, zmartwienia, blokady twórcze. Prosimy o siłę, inspirację…. W ten sposób rozpoczyna się rozmowa nas samych ze sobą w obecności rośliny, która nie ocenia 🙂….W ogóle jedzenie czegokolwiek jeśli przyjmuje formule ceremonii rodzinnej czy przyjacielskiej, powolnej, empatycznej, pełnej czułości do innych sprawia, że każdy posiłek może stać się zaczarowany ……

Udostępnij artykuł na:

Poprzedni wpis
Jedząc oczami
Następny wpis
Chciałabym