Cisza….to przestrzeń i czas, w którym uwielbiam się zatapiać. To gdzieś pomiędzy czymś a niczym, między działaniem a niedziałaniem. Cisza umysłu, cicho w ciele i cichuteńko i błogo w duszy.…
Nauka umierania za życia. Oswajanie śmierci. Bo każda pora jest dobra na śmierć. cz. I Wiem, brzmi złowieszczo. Może niejednej osobie ciarki przeszły po plecach czytając sam tytuł. Ale jeśli…
Tak się składa, że w naszym bieszczadzkim życiu często sortuję śmieci po naszych gościach i zajmuję się kompostowaniem żywności. Zbudowałam kompostownik, w którym następuję przepiękny proces przemiany. Z psujących się…
Oto moja dzisiejsza, magiczna historia – wprost z życia wzięta. Miłej lektury i pozytywnych inspiracji dla Was oraz przede wszystkim myślenia Dobrze o innych, o tych, których mijamy na ulicy,…
Moja mała wilczyca i duża wilczyca we mnie. Ta pozornie mała, którą reprezentuje nasza piękna Dara to połączenie instynktu psa Siberian Husky i australijskiego pasterskiego. To dość ciekawy mix, który…
Wczoraj w jedno kreatywne popołudnie transformowałam jakieś 20 metrów kwadratowych plenerowej powierzchni na tyłach domu. Zbudowane przeze mnie na zimę schowki na drewno i narzędzia, które z czasem stały się…
Ta bieszczadzka i ta kanaryjska, obie piękne i obie się dla mnie uzupełniają Ostatnie dni październikowe w Bieszczadach obfitowały w wiele pracy – również tej nocą. Rozgwieżdżone niebo nam sprzyjało…
Wszystko zaczęło się tym razem od sklepu z używaną odzieżą. Chciałam zakupić tam robocze buty do pracy z łopatą oraz letnią sukienkę. W koszyku miałam już wybrane rzeczy za łączną…
Patrzycie czasem w gwiazdy? Ja robię to często. Mam tę cudowną możliwość, którą sobie wraz z Pavlem stworzyliśmy, że nie tylko patrzymy w gwiazdy, kontemplujemy, medytujemy pośród nich czy wędrujemy…
DUNKEL TERAPIE, Tma, Ciemność….. Było przed północą. Może nieco wcześniej. Po południowej stronie stoku, przed dotkliwym wiatrem, chroniła nas ściana lasu. Śniegu było niewiele, ale za to pod stopami pękał…