Niedźwiedzie lekarstwo

Czosnek niedźwiedzi. Sezon na te niezwykłą rośline trwa choć wkrótce obsypuje się białymi kwiatami ( o właściwościach trujących o właściwościach toksycznych ponoć a właśnie po raz pierwszy się dowiedziałam, że są jadalne jednak sprawdźcie sami jedynie liście w okresie kwitnienia tracą na swym smaku i nieco na właściwościach bo cała energia rośliny wędruje na rozkwitanie)). Tymczasem możemy się cieszyć jego zbawiennym i właściwościami. Apteka Gai tak sobie to mądrze wymyśliła, że czosnek wzrasta wczesna wiosną gdy drzewa dzieła się z nami swoimi sokami ( oskoła z brzozy choćby). To idealne wzmacniające odporność środki na przednówku. Niedźwiedzi specyfik wspomaga trawienie, reguluje cholesterol, wspiera pracę wątroby, przyspiesza rozkład tłuszczów. Oczywiście wzmacnia odporność. To tylko kilka dobrodziejstw. Lubi podmokłe tereny dlatego wysiewa się nad rzekami, potokami w gęstych liściastych lasach. Jest pod częściową ochroną dlatego wielu z nas hoduje go u siebie w ogródkach. Popularne jest niedźwiedzie pesto, które robiłam przez lata ale już mi się zwyczajnie nie chce dlatego wyrabiam kilka słoiczków do spożycia na świeżo. Można robić z niego lecznicze nalewki, ocet, spożywać na surowo (jestem fanką surowego więc najlepiej korzystać z tego co rośnie teraz, tutaj) w sałatkach (jak ta na zdjęciu – liście czosnku, liście mniszka, pestki dyni), zupach, idealny do wszystkiego. Ja w tym roku postanowiłam go wysuszyć w dehydratorze. Pierwszy suszony słoik już gotowy. Będzie idealne wsparcie na zimę dla wszystkich potrzebujących .. na zdrowie. Zielone w przyrodzie wiosennej i naszej kuchni rządzi. To jego święte prawo… mnóstwo chlorofilu i zielonej, organicznej, pranicznej energii…wzrastamy wraz z nią..