Droga do celu czy sam cel ? Oto jest pytanie 🙂

Blog|Filozfia wiejskiej gospodyni domowej|Gimnastyka słowiańska|Nowy Blog

W gimnastyce słowiańskiej jak i w życiu niekiedy skupiamy się za bardzo na celu, na osiągnięciu danej pozycji a zapominamy o wszystkim co ją poprzedza. Regularna praktyka własna i obserwacja innych kobiet uświadomiła mi jak ważne jest nie tylko prawidłowe budowanie pozycji zarówno wyjściowej w trzech światach, wejście w daną sekwencję i pozostanie w niej ale równie istotna jest cała droga prowadząca do tego momentu, w którym umiemy już wykonać prawidłowo jakiś krąg. Jeśli skupimy się na obserwacji ciała, każdego pojedynczego ruchu i drogi, jaką przebywa oddech, który kieruje całym procesem przemian w naszym ciele, zaczynamy nawiązywać głębszą relację ze sobą. Nie umkną nam poza tym żadne emocje domagające się wyjścia na zewnątrz. Dostrzeżemy napięcia w mięśniach i powody tych napięć. Zarejestrujemy ból, który chce nam coś bardzo ważnego powiedzieć. Ponadto skupienie się na tym co robimy w danym momencie osadza nas tu i teraz w tej konkretnej chwili a cała praktyka staje się bardziej świadoma. Jesteśmy obecne, nie w przyszłości, nie  w przeszłości, nie pisząc listę zakupów w głowie lub spraw do rozwiązania. A kolejny profit to radość, którą możemy czerpać garściami z takiej praktyki i ciało podziękuję nam za tę pełną, świadomą obecność w sobie. Każda najmniejsza komórka ciała zacznie wibrować w rytm naszego serca i naszych indywidualnych potrzeb a te dla każdej z nas na dany moment są zupełnie różne.

Dlatego dzisiaj życzę każdej i każdemu z nas radości z bycia w drodze i na drodze czymkolwiek dla Was ta droga jest. A cel sam w sobie choć może być ambitny i piękny nie zawsze jest dla nas dobry, dlatego przyjmowanie z lekkością faktu, że go jeszcze albo w ogóle nie osiągnęliśmy pomaga z pewnością w doświadczaniu lekkości życia. Niekiedy życia podsuwa nam inne scenariusze, inne cele i znów stajemy na początku nowej drogi. Fiksując się zanadto na celu, możemy nie dostrzec tych skrzyżowań i nowych dróg. Dlatego pięknie jest być obecnym Na Drodze do tego swojej własnej, niepowtarzalnej….I nawet jeśli  na pewnym poziomie doświadczania Ty to Ja a Ja to Ty, to moja droga wcale nie koniecznie jest tą dla Ciebie a Twoja tą dla mnie…..Dlatego warto słuchać siebie i swego serca a jednocześnie nie opuszczać swego ciała, które w swej mądrości wiele nam może powiedzieć o nas…..

 

Pięknego dnia

 

Bosonoga Eyra, 17 czerwca 2023r. Dwernik, Bieszczady

Udostępnij artykuł na:

Poprzedni wpis
Gimnastyka dla kobiet w bieszczadzkim lesie.
Następny wpis
Świtezianka na budowie